Puławy: Na spacer po nowych błoniach. Znalazł się chętny do przebudowy

Ty prezentujesz prymitywne i zaściankowe dywagacje (myślenia i logiki w tym brak). To po co robić fontanny skoro tez można tam pety wrzucać? Stawiać ławki skoro można je niszczyć i brodzić kolo nich? Wstawiać szyby skoro wandale mogą je wybić? Po co wiadukty i przejścia nad drogami skoro zabójcy mogą z nich zrzucać kamienie na jadące samochody? Po co gromadzić majątek skoro bandyci mogą cie okraść i przy okazji przy tym pozbawić cie życia? Po co robić cokolwiek?

Ale oczko wodne nie ma zastosowania tak ławka, plac zabaw, wybieg dla psów.

Chcesz przez to powiedzieć ze oczko wodne jest ..? Mogło powstać coś niebanalnego, fajnego co wyróżni te miejsce. Małym kosztem. Wyszło banalnie. Ale co się spodziewać po urzędzie kierowanym przez dziadka bez wizji i polotu.

Pomijając fakt, że wszystko będzie lepsze od obecnego syfu, to oczko wodne by nie sprawiło, że miejsce będzie wyjątkowe i niebanalne, bo oczko samo w sobie nie jest czymś wyjątkowym i nietypowym. Więcej jest minusów niż plusów tak jak np. w lubartowskim parku, gdzie w stawie pływają śmieci, gnijące na powierzchni glony, a latem unosi się straszny smród. Dodawanie kosztu utrzymania powoduje wzrost kosztów całego przedsięwzięcia.

Ja uważam ze oczko wodne uczyniłoby te miejsce wyjątkowe. . W lubartowskim parku jest staw graniczący z polami a nie oczko wodne.

Niestety unieważniony